Dzisiaj w naszym DPS-ie na parkiet wkroczyła… Weronika Sherborne!
No dobra – nie sama Weronika, ale jej ruch rozwijający! A co to oznacza? Mnóstwo śmiechu, trochę przewracania się z godnością i… wzmacnianie więzi bez użycia taśmy klejącej

Podnosiliśmy, nosiliśmy, przetaczaliśmy (głównie siebie nawzajem), a wszystko po to, żeby:

poczuć własne ciało,

zaufać innym (i że nie wetkną palca do oka

),

i po prostu – świetnie się bawić!
Prowadząca mówiła, że to „pedagogika przez ruch”, ale my mówimy:
to najlepsza gimnastyka z uśmiechem!

