Dziś nasze palce miały niezły trening! Ćwiczenia motoryki małej zamieniły się w prawdziwe dyniowe zawody. Igły poszły w ruch, nitki plątały się jak jesienne liście na wietrze, a z kawałków materiału powstawały najpiękniejsze mini dynie, jakie widział świat (albo przynajmniej nasza sala ).